To co się stało w ostatnim meczu obydwu tych ekip, bardzo dosadnie i celnie nazwał Tomek, czyli kapitan Ryśków. Nie sposób przytoczyć jednak tych słów „na antenie”, bowiem czytają te teksty osoby w różnym wieku, jednak czynność do jakiej przyrównał sposób w jaki SMMK uporało się z Ryśkami, nie należy do przyjemnych i miłych. Zatem chyba jednak por się ogryźć Tomku, Danielu, Maćku, Kingo, Kasiu i pozostała wiaro z „ryśkowej ferajny” rywalowi. SMMK chyba złapało właściwy rytm gry i w końcu zaczęli nie tylko wygrywać, ale i grać na fajnym poziomie. Czy nie stracą animuszu do czwartku? Typ Jacka: 3:1 dla SMMK